Kategorie: Polecane artykuły » Praktyczna elektronika
Liczba wyświetleń: 34059
Komentarze do artykułu: 4

Jak kontrolować żyrandol za pomocą dwóch przewodów. Obwody przekaźnikowe

 

Jak kontrolować żyrandol za pomocą dwóch przewodówNiebezpieczeństwa i trudności czekają na osobę zawsze i wszędzie, no, jeśli nie niebezpieczeństwo, to drobne kłopoty i niedogodności są częstymi gośćmi, nawet we własnym mieszkaniu.

Prosty przykład. Twoja żona kupiła ci żyrandol na prezent urodzinowy (w zeszłym roku dałeś jej śrubokręt lub wiertło) i oferuje powiesić ją w sypialni, w której tyle lat była samotna i wiernie jej służyła „Żarówka Iljicza”. Być może nawet bez abażuru.

Żyrandol z trzema, a nawet pięcioma lampami świeci pięknym szkłem i metalem, a trzy, a może wszystkie cztery druty, wystają z niego zachęcająco. To, co nazywa się przezroczystą wskazówką, aby wymienić przewody w tym pokoju. W końcu do jednej lampy podeszły tylko dwa przewody, a na ścianie wciąż wisi jeden przełącznik (patrz: Jak podłączyć żyrandol do przełącznika) Zapalenie pięciu lamp jednocześnie jest nieopłacalne i nie zawsze jest to wygodne na przykład podczas oglądania telewizji. W końcu, jak zdaje się mówić jakiś humorysta: „Aby w rodzinie nie było skandali, w domu muszą być co najmniej dwa telewizory”.

Ale aby otworzyć ukryte okablowanie zza jednego żyrandola, a nawet prezent, absolutnie nie chcę. Ten problem został już rozwiązany przez kilka pokoleń amatorskich entuzjastów radia i elektryków. Został stworzony i przetestowany w pracy wielu różnych obwodów, od samego przekaźnika, po najnowocześniejszy z kontrolą mikrokontrolera. W końcu znacznie łatwiej jest złożyć proste urządzenie i ukryć je w żyrandolu, niż naprawić mieszkanie.


Na temat mikrokontrolera wewnątrz żyrandola można przeczytać na forum „Radiokota”. Chłopaki piszą bardzo pouczająco i interesująco: jeden oferuje po prostu przedłużenie dodatkowego drutu na suficie, podczas gdy inni opowiadają się za użyciem mikrokontrolera lub czegoś innego, ale ukrytego w samym żyrandolu. Są tacy i tacy, i ten, pierwszy, znowu dla siebie. Jest bezpośrednie przeciąganie liny.

W tym artykule omówiono tylko urządzenia, które są kontrolowane przez przełącznik sieciowy, chociaż istnieją z pilotem. W tym celu można użyć pilota telewizora lub nawet bezprzewodowego chińskiego połączenia radiowego z pewnymi modyfikacjami.

Jeden z pierwszych obwodów sterowania żyrandola opublikowany w 1984 r. W czasopiśmie Radio pokazano na rycinie 1.

Dwuprzewodowy obwód sterujący żyrandola

Rysunek 1. Dwuprzewodowy obwód sterujący żyrandola

Obwód zawiera dwa przekaźniki i transformator do ich zasilania. Gdy żyrandol jest włączany po raz pierwszy, wraz z lampą H1, włącza się transformator WT1, a wyprostowane napięcie z mostka VD1-VD4 włącza przekaźnik K1 poprzez normalnie zamknięty styk przekaźnika K2.1. Jego normalnie otwarty styk K1.1 łączy się z prostownikiem poprzez diodę odsprzęgającą VD5 kondensator elektrolityczny C1, który ładuje się. Lampa lub grupa lamp H1 jest włączona.

Aby włączyć drugą lampę, musisz „delikatnie poruszyć ręką”, obrócić przełącznik tak, aby kondensator C1 nie miał czasu na rozładowanie. Podczas tego krótkiego kliknięcia przekaźnik K1 wyłącza się, a jego normalnie zamknięty styk K1.1 łączy kondensator C1 z cewką przekaźnika K2. Przekaźnik K2 wyłączy się i może utrzymać do momentu rozładowania kondensatora C1.

W tym miejscu należy zwrócić szczególną uwagę, ponieważ inne urządzenia opisane w tym artykule również wykorzystują ładunek kondensatora do zasilania samego urządzenia po kliknięciu przełącznika.

Kontynuujmy. Naładowany kondensator C1 utrzymuje przekaźnik K2, który z normalnie otwartym stykiem K2.1 staje się samozasilający. Kontakt K2.2 również zostanie zamknięty. Jeśli przełącznik SA1 w tym czasie (aż do rozładowania C1) zostanie ponownie zamknięty, wówczas przekaźnik K2 otrzyma moc z prostownika, a lampa H2 zaświeci się przez styk K2.2, który już został zamknięty.Żyrandol jest wyłączany jak zwykle.

Oczywiście przy nowoczesnej podstawie elementu nikt nie zrobi takiego projektu, ale zasada obwodu pozostaje taka sama: dopóki kondensator nie zostanie rozładowany, musisz włączyć drugą, a może trzecią lampę. Oto prawdziwie nowy - jest to stary zapomniany.

Kolejny obwód przekaźnika pokazano na rysunku 2.

Prosty dwuprzewodowy obwód sterujący przekaźnika żyrandola

Rysunek 2. Prosty dwuprzewodowy obwód sterujący przekaźnika żyrandola

W przeciwieństwie do poprzedniego, nie zawiera transformatora i jest wykonany tylko na jednym przekaźniku. Takie uproszczenie obwodu prowadzi do zmniejszenia wymiarów urządzenia, ale w zamian za ten obwód wymaga pewnych wysiłków konfiguracyjnych, co zostanie omówione poniżej. Schemat działa w następujący sposób.

Po pierwszym włączeniu oporu termistor R1 jest duży, ponieważ jest w stanie zimnym, a dokładniej w temperaturze pokojowej. Dlatego napięcie na kondensatorze C1 nie ześlizguje się i wystarczy, aby zadziałał przekaźnik K1. Przekaźnik jest aktywowany, a jego normalnie zamknięty styk K1 / 1 wyłączy grupę lamp HL1 ... HL3. Dlatego po pierwszym włączeniu urządzenia ta grupa lamp nie będzie świecić. Po pewnym czasie termistor R1 rozgrzewa się, a jego rezystancja maleje, przez co spada napięcie na kondensatorze C1.

Oczywiście nie w takim stopniu, w jakim przekaźnik się wyłącza, ale pozostaje w stanie włączenia. Napięcie to powinno być nieco wyższe niż napięcie trzymające przekaźnika i nieco niższe niż napięcie jego działania.

Tutaj, podobnie jak w poprzednim obwodzie, należy zwrócić uwagę na kondensator C1. Po krótkim naciśnięciu przełącznika przekaźnik zostaje wyłączony, tym samym łącząc grupę lamp HL1 ... HL3 poprzez normalnie zamknięty styk K1 / 1. Jak tylko przełącznik zostanie ponownie zamknięty, kondensator C1 zacznie się ładować. Ale podgrzewany termistor R1 z jego małą opornością ograniczy napięcie na kondensatorze C1 do poziomu niższego niż napięcie odpowiedzi przekaźnika, więc przekaźnik nie włączy się, a grupa lamp HL1 ... HL3 nie wyłączy się. W ten sposób wszystkie lampy zostaną włączone.

Kilka słów o szczegółach. Przekaźnik jest odpowiedni dla małych rozmiarów z rezystancją cewki około 300 omów, termistorem typu CT3-17 o rezystancji 330 omów (w temperaturze pokojowej). W przypadku braku takiej oceny można użyć trzech takich termistorów o wartości 1 kOhm połączonych równolegle. Stosując rezystor MLT-0,25 R2, rezystancję kilkudziesięciu omów, napięcie wybiera się w trybie podgrzewanego termistora R1, jak wskazano powyżej. Kondensator elektrolityczny 50mkF * 25V, lepiej importowany. Mostek prostowniczy KTs407A lub zmontowany z dyskretnych diod, co najmniej 1N4007. Wszystkie części są montowane na powierzchni i łatwo mieszczą się w żyrandolu.

Ten schemat jest również niezbyt nowoczesny, ale w razie potrzeby można go jeszcze złożyć - naprawdę urzeka swoją prostotą, kilkoma szczegółami.

W następnym artykule rozważymy kilka kolejnych obwodów sterujących żyrandola za pomocą dwóch przewodów, ale tym razem będą to obwody wykorzystujące urządzenia półprzewodnikowe i mikrokontroler.

Kontynuacja artykułu: Dwuprzewodowe obwody sterowania żyrandola z wykorzystaniem półprzewodników

Zobacz także na e.imadeself.com:

  • Dwuprzewodowe obwody sterowania żyrandola z wykorzystaniem półprzewodników
  • Jak naprawić chiński żyrandol - historia jednej naprawy
  • Jak chronić przed wahaniami napięcia
  • Jednofazowe urządzenie sterujące silnikiem indukcyjnym
  • Proste awaryjne źródło światła

  •  
     
    Komentarze:

    # 1 napisał: jurA | [cytat]

     
     

    dziękuję klasie

     
    Komentarze:

    # 2 napisał: Igor | [cytat]

     
     

    bzdury, XXI wiek położyć sztafetę?! Teraz możesz już sterować żyrandolem za pomocą pilota i używać wielu kolorów. Rynek jest pełen takich urządzeń. Większość artykułów to bani, stare informacje i technologie, które już dawno umarły.

     
    Komentarze:

    # 3 napisał: | [cytat]

     
     

    Igor,
    Myślę, że nawet w takich urządzeniach sterujących XXI wieku z pilotem najprawdopodobniej istnieje niewielki przekaźnik do galwanicznej izolacji obwodów sterujących i zasilacza. Nawet może półprzewodnikowy. Nie myśl, że sztafeta w XXI wieku to podstawa, dinozaur. Przekaźniki są z powodzeniem stosowane w wielu branżach w całkowicie nowym sprzęcie. Mają wiele zalet. W zręcznych rękach, jak mówią, i kutasie - bałałajce.
    Artykuł jest interesujący, chociaż schematy są rzeczywiście stare. Nadal istnieje naprawdę prosty obwód, który pozwala używać dwóch kluczy do kontrolowania obciążenia (światła) na dwóch przewodach. Tam każdy klawisz jest włączany przez diodę, odcinając półfalę sinusoidy: jeden klawisz jest włączony (dowolny) - półfala jest włączona, światło jest włączone w półfali, dwa są włączone - pełny sinus jest włączony, światło jest całkowicie włączone. Zalety: prostota (tylko dwie diody LED, nie wymaga regulacji), niezawodność, trwałość lamp (po włączeniu pełnej fali). Cóż, o niedociągnięciach, gdzie bez nich: lekkie migotanie lamp (gdy pali się w pełnym upale).
    P.S. Niestety żyjemy w czasach, gdy nawet w celu wymiany lamp w naszym samochodzie, idziemy do serwisu samochodowego, robimy coś, do czego nie jesteśmy przyzwyczajeni. I nawet plany z ubiegłego wieku mogą ogłuszyć współczesnego człowieka. Nawiasem mówiąc, samochody mają również te przestarzałe przekaźniki.

     
    Komentarze:

    # 4 napisał: | [cytat]

     
     

    Rysunek 1. Schemat działania.
    Zamiast transformatora zastosowałem dzielnik napięcia kondensatora.
    Izolowane gniazdko jest tam bezużyteczne, a oszczędności w przestrzeni i pieniądzach są znaczne.